Nie spodziewałam się takiej reakcji Michała , bardziej wyobrażałam sobie że ucieknie albo coś , bardzo mnie zaskoczył , pozytywnie rzecz jasna .
Reszta dnia minęła nam w super atmosferze , tak jakby nie było tej rozmowy . Cieszyliśmy się spędzonymi razem chwilami .
Michał jest super mężczyzną , i na prawdę bardzo chciałabym móc mu kiedyś zaufać .
Po spacerowaliśmy jeszcze trochę , Kubiak zabrał mnie do "swojego " miejsca .
-Jejku Misiek tu jest przepięknie
-Liczyłem na to,że Ci się spodoba , choć dalej
Skręciliśmy w prawo, szliśmy chwilę małą ścieżką i dotarliśmy do małego jeziorka
-Boże ale tu pięknie
-Wspaniale prawda ?
-Tak , i tak cicho , spokojnie ...
-Idealne miejsce na wyciszenie
-Idealne do rozmyśleń
-Tak , dlatego jak mam jakiś problem to przychodzę tutaj
-I co pomaga Ci ?
-Tak , podjąłem tutaj wiele ważnych decyzji .
-Jak zmiana klubu ?
-Też ,ale nie tylko zawodowe , tutaj postanowiłem że wyznam Ci swoje uczucia .
-Wyobrażałeś sobie tę chwile inaczej prawda?
-Nie będę kłamał ... bardzo się bałem tej chwili,ale wiem przynajmniej że ja także nie jestem Ci obojętny .
-Bo nie jesteś .
Kubi był taki kochany, podeszłam do niego się mocno wtuliłam w jego silne ramiona .
-Jest jeszcze szansa że spotkamy się jutro, czy już dzisiaj muszę się z Tobą pożegnać ?
-Przykro mi ,ale dzisiaj . Jutro dość wcześnie wyjeżdżam ,a chciałabym pobyć trochę z rodziną . Rozumiesz prawda ?
-Rozumiem , mam nadzieję że się wkrótce spotkamy .
-Na pewno,ale teraz muszę już wracać ,obiecałam młodej że spędzimy raczej wieczór .
-Szkoda że tak szybko ten dzień upłynął , dasz się odprowadzić ?
-Jasne, chodźmy .
Misiek złapał mnie za rękę , i podążyliśmy w stronę mojego domu .
Niestety droga minęła nam bardzo szybko i musieliśmy się rozstać . Biedny Michał nie ma pojęcia że już jutro zobaczymy się w Spale , kilka razy już chciałam mu powiedzieć , ale nie .Niespodzianka to niespodzianka i koniec . Pewnie potem mi się dostanie że przecież mogliśmy jechać razem itd,ale trudno ,,,chciałabym już zobaczyć jego minę .
- No to już jesteśmy .
-No tak .
-Będę tęsknić .
-Ja też .
-Odwiedzisz mnie nie długo prawda ?
-Nie .
-Jak to ?
-Teraz Twoja kolej .
-No dobrze, tylko muszę znać Twój adres .
-Wyśle Ci sms'em .
- No i świetnie . Chodź tu do mnie mała .
Wziąłem ją ostatni raz w swoje ramiona i mocno przytuliłem , nie chciałem jej puścić , chciałem by została ze mną , niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy .
-Gosia ?
-Tak ?
-Czy mógłbym Cię pocałować na pożegnanie ?
Skinęła głową na zgodę, wtedy chwyciłem w swoje dłonie jej twarz , nasze ustała się zbliżały i po chwili mogłem je pocałować , nasz pocałunek z początku był delikatny, nie chciałem niczego robić pochopnie , po chwili Gosia oplotła szyją moje ręce , a ja chwyciłem ją za pośladki i podniosłem do góry i przycisnąłem do ściany, dziewczyna oplotła nogami moje biodra, nasze pocałunki stawały się coraz bardziej zachłanne , i namiętne , oboje pragnęliśmy więcej ale oboje przypomnieliśmy sobie że jesteśmy na dworze i stoimy pod jej domem .
Postawiłem dziewczynę na ziemię i po raz ostatni przytuliłem do siebie, gładząc ją po głowie .
Po kilku minutach, oderwaliśmy się od siebie i już ostatecznie pożegnaliśmy .
Później patrzyłem tylko jak dziewczyna znika za drzwiami . Nie pozostało mi nic innego jak skierować się do swojego samochodu i jechać do mieszkania spakować się .
Weszłam do domu i skierowałam się do kuchni gdzie moja rodzina jadła posiłek . Od razu zaczęli zadawać mi setki pytań typu gdzie byłam , co robiłam i z kim .
Odpowiedziałam że umówiłam się ze starym kolegą itd
Po skończonym posiłku udaliśmy się z młodą na górę .
-To jak idziemy ?
-No tak tylko się w coś przebiorę bo chłodno się zrobiło oki?
-Jasne .
Wybrałam z torby ciemne dżinsy , czarną bluzkę z 3/4 rękawem i narzuciłam cienki sweter na to .
-A Ty gotowa ?
-Tak , bierz torebkę i idziemy .
Tak jak Mela powiedziała , wzięłam torebkę i wyszliśmy .
-To co młoda kierunek Galeria ?
-Jak najbardziej .
Ruszyliśmy w stronę galerii , nie było sklepu z którego nie wyszłyśmy z jakąś nową nabytą rzeczą .
Ciuchów to chyba mi na cały rok już starczy ,Melce też . Niech mi tylko potem nie narzeka że nie ma się w co ubrać, bo uduszę .
-Jestem zmęczona .
-Ja tak samo , to może teraz jakieś ciacho i kawa ?
-Jestem na tak .
Udaliśmy się do tej samej kawiarni w której byłam wcześniej z Michałem . Zamówiliśmy po kawałku dobrego ciacha i pysznym Latte .
-Chodź odłożymy te torby do samochodu i idziemy do kina , zaraz nam się film zacznie .
-Co jaki film ? Nic nie mówiłaś że idziemy do kina .
-W szkole koleżanka dała mi bilety bo miałyśmy iść razem ale ona nie może bo musiała jechać do babci, która jest w szpitalu .
-Hmm no dobrze a jaki tytuł ma film ?
-Na pewno Ci się spodoba , chodź .
Wyszliśmy z Kina koło 23 , No nie powiem świetna komedia. "7 rzeczy ,których nie wiecie o facetach " .
Polecam wszystkim .
Zmęczone udaliśmy się do domu, gdzie od razu zasnęłyśmy ,
_______________________________________________________
Witam przybywam do Was z nowym rozdziałem podoba Się ? KOmentujcie -MOtywujcie :)