poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Rozdział 13

Nie spodziewałam się takiej reakcji Michała , bardziej wyobrażałam sobie że ucieknie albo coś , bardzo mnie zaskoczył , pozytywnie rzecz jasna . 

Reszta dnia minęła nam  w super atmosferze , tak jakby nie było tej rozmowy . Cieszyliśmy się spędzonymi razem chwilami . 

Michał jest super mężczyzną , i na prawdę bardzo chciałabym móc mu kiedyś zaufać . 

Po spacerowaliśmy jeszcze trochę ,  Kubiak zabrał mnie do  "swojego " miejsca . 

-Jejku Misiek tu jest przepięknie 
-Liczyłem na to,że Ci się spodoba  , choć dalej 

Skręciliśmy w prawo, szliśmy chwilę małą ścieżką  i dotarliśmy do małego jeziorka 

-Boże ale tu pięknie  
-Wspaniale prawda ? 
-Tak , i tak cicho , spokojnie ...
-Idealne miejsce na wyciszenie  
-Idealne do rozmyśleń 
-Tak , dlatego jak mam jakiś problem to przychodzę tutaj 
-I co pomaga Ci ? 
-Tak , podjąłem tutaj wiele ważnych decyzji . 
-Jak zmiana klubu ? 
-Też ,ale nie tylko zawodowe  , tutaj postanowiłem że wyznam Ci swoje uczucia . 
-Wyobrażałeś sobie tę chwile inaczej prawda?
-Nie będę kłamał ... bardzo się bałem tej chwili,ale wiem przynajmniej że ja także nie jestem Ci obojętny . 
-Bo nie jesteś . 

Kubi był taki kochany, podeszłam  do niego  się mocno wtuliłam w jego silne ramiona . 


-Jest jeszcze szansa że spotkamy się jutro, czy już dzisiaj muszę się z Tobą pożegnać ? 
-Przykro mi ,ale dzisiaj  . Jutro dość wcześnie wyjeżdżam ,a chciałabym pobyć trochę z rodziną . Rozumiesz prawda ? 
-Rozumiem , mam nadzieję że się wkrótce spotkamy . 
-Na pewno,ale teraz muszę już wracać ,obiecałam młodej że spędzimy raczej wieczór . 
-Szkoda że tak szybko ten dzień upłynął , dasz się odprowadzić ? 
-Jasne, chodźmy .

 Misiek złapał mnie za rękę , i podążyliśmy w stronę mojego domu . 
Niestety droga minęła nam bardzo szybko i musieliśmy się rozstać . Biedny Michał nie ma pojęcia że już jutro zobaczymy się w Spale , kilka razy już chciałam mu powiedzieć , ale nie  .Niespodzianka to niespodzianka i koniec .  Pewnie potem mi się dostanie że przecież mogliśmy jechać razem itd,ale trudno ,,,chciałabym już zobaczyć jego minę . 

- No to już jesteśmy  . 
-No tak . 
-Będę tęsknić  . 
-Ja też .
-Odwiedzisz mnie nie długo prawda ? 
-Nie . 
-Jak to ? 
-Teraz Twoja kolej . 
-No dobrze, tylko muszę znać Twój adres . 
-Wyśle Ci sms'em . 
- No i świetnie . Chodź tu do mnie mała . 

Wziąłem ją ostatni raz w swoje ramiona i mocno przytuliłem , nie chciałem jej puścić , chciałem by została ze mną  , niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy . 

-Gosia ?
-Tak ? 
-Czy mógłbym Cię pocałować na pożegnanie ? 

Skinęła głową na zgodę, wtedy chwyciłem w swoje dłonie jej twarz , nasze ustała się zbliżały i po chwili mogłem je pocałować , nasz pocałunek z początku był delikatny, nie chciałem niczego robić pochopnie , po chwili Gosia oplotła szyją moje ręce , a ja  chwyciłem ją za pośladki i podniosłem do góry  i  przycisnąłem do ściany, dziewczyna oplotła nogami moje biodra, nasze pocałunki stawały się coraz bardziej zachłanne , i namiętne  , oboje pragnęliśmy więcej ale oboje przypomnieliśmy sobie że jesteśmy na dworze i stoimy pod jej domem . 

Postawiłem dziewczynę na ziemię i po raz ostatni przytuliłem do siebie, gładząc ją po głowie . 

Po kilku minutach, oderwaliśmy się od siebie i już ostatecznie pożegnaliśmy  . 
Później patrzyłem tylko jak dziewczyna znika za drzwiami . Nie pozostało mi nic innego jak skierować się do swojego samochodu i jechać do mieszkania spakować się . 


Weszłam do domu i skierowałam się do kuchni gdzie moja rodzina jadła  posiłek .  Od razu zaczęli zadawać mi setki pytań typu gdzie byłam , co robiłam i z kim . 
Odpowiedziałam że umówiłam się ze starym  kolegą itd 

Po skończonym posiłku udaliśmy się z młodą na górę . 

-To jak idziemy ? 
-No tak tylko się w coś przebiorę bo chłodno się zrobiło oki?
-Jasne . 

Wybrałam z torby ciemne dżinsy , czarną bluzkę z 3/4 rękawem i narzuciłam cienki sweter na to . 

-A Ty gotowa ? 
-Tak , bierz torebkę i idziemy . 

Tak jak Mela powiedziała , wzięłam torebkę i wyszliśmy . 

-To co młoda kierunek Galeria ?
-Jak najbardziej . 

Ruszyliśmy w stronę galerii , nie było sklepu z którego nie wyszłyśmy  z jakąś nową nabytą rzeczą . 

Ciuchów to chyba mi na cały rok już starczy  ,Melce też . Niech mi tylko potem nie narzeka że nie ma się w co ubrać, bo uduszę . 

-Jestem zmęczona .
-Ja tak samo , to może teraz jakieś ciacho i kawa ?
-Jestem na tak . 

Udaliśmy się do tej samej kawiarni w której byłam wcześniej z Michałem . Zamówiliśmy po kawałku dobrego ciacha i pysznym Latte . 

-Chodź odłożymy te torby do samochodu i idziemy do kina , zaraz nam się film zacznie .
-Co jaki film ? Nic nie mówiłaś że idziemy do kina .
-W szkole koleżanka dała mi bilety  bo miałyśmy iść razem ale ona nie może bo musiała  jechać do babci, która jest w szpitalu .
-Hmm no dobrze a jaki tytuł ma film ? 
-Na pewno Ci się spodoba  , chodź . 




Wyszliśmy z Kina koło 23 , No nie powiem świetna komedia. "7 rzeczy ,których nie wiecie o facetach  " . 
 Polecam wszystkim . 

Zmęczone udaliśmy się do domu, gdzie od razu zasnęłyśmy , 


_______________________________________________________
Witam przybywam do Was z nowym rozdziałem podoba Się  ? KOmentujcie -MOtywujcie :)