wtorek, 26 stycznia 2016

Rozdział 6

Jest godzina 14 45 . Postanowiłem wyjść wcześniej by się przewietrzyć . Z Racji tego że Gosi jeszcze nie było poszedłem do kwiaciarni przy szpitalu . Kupiłem bukiet czerwonych róż . Gdy wyszedłem zobaczyłem że dziewczyna już czeka. Stała tyłem do mnie .Podszedłem do niej i zakryłem jej oczy .
-Michaś przecież wiem że to Ty .
-Tak a skąd?
-Poznałam po Twoich wielkich rękach .
-Pff wypraszam sobie . Kuraś ma większe.Ale to Michaś mi się podobało , nie obraziłbym się gdybys tak częściej mówiła.
-Noo pomyślę.
-Bym zapomniał ,to dla Ciebie . 'Wyciągnałem w jej stronę bukiet
-Ojej nie trzeba było dziękuje , są piękne.'Pocałowała mnie w policzek
-To Co idziemy ?
-Jasne .
-Ale wiesz ja nie znam tu żadnych miejsc...
-Spokojnie wiem gdzie serwują znakomitą kawę mrożoną ,co Ty na to ?
-Jestem za,a więc prowadź.
Po kilku minutach siedzieliśmy już przy stoliku w pobliskiej kawiarence .
-Dzień dobry co dla państwa ?
-Poprosimy dwie kawy mrożone do tego te lody owocowe ,,,o i to ciasto'Michał pokazał pani na obrazek .
-Dobrze zaraz przyniosę .
-Nie za dużo tego ? 'spytałam gdy kelnerka odeszła
-Trzeba korzystać , nie wiadomo kiedy jeszcze będę mógł iść na "kawę" z piękną panią fizjoterapeutką .
-Oj przesadzasz .'zaczełam się rumienić ,miałam tylko nadzieję że Michał Tego nie załuważy.
-Nie przesadzam , do tego pięknie się rumienisz 'kurcze a jednak ,dobrze ze kelnerka przyszła z naszym zamówieniem .
-Proszę i życzę smacznego .
-Dziękujemy .
_________
-Zibi ?
-hm ?
-A gdzie Misiek poszedł ?
-A interesuje Cię to ?
-No , dziwne że interesuje się swoim kolega no nie ?
-Dobra zluzuj , Poszedł na spacer czy coś .
-Ja chyba tez pójdę , mam dość tego siedzenia .
-I Zostawisz mnie samego ?
-To chodź ze mną .
-Głupku ja nie moge chodzić .
-A noo tak . Poczekaj skoczę po jakieś lody i jak wrócę to obejrzymy film oki ?
-I żelki tez kup .
-Spoko .
_________
-I jak smakuję Kawa?
-Tak jest pyszna . ' i zaczął się śmiać .
-O Co chodzi ? ' i dalej się śmiał
-Możesz powiedzieć o co Ci chodzido cholery ?
-DObra nie denerwuj sie , po prostu trochę sobię wargi ubrudziłaś .
-A Ty zamiast mi od razu powiedzieć to się śmiejesz , dzięki . 'Wzięłam chusteczkę i zaczęłam wycierać swoję usta .
-Oj no nie dąsaj się , daj pomogę Ci . ' wyrwał mi z dłoni chusteczke i zaczął delikatnie jeździć po moich ustach . No nie powiem podobało mi się ,dlatego byłam zawiedziona gdy przestał
-Już .
-Dziękuje .
-Coś się stało tak posmutniałaś?
-Nie tak jakoś.
-Może się przejdziemy ?
-Z chęcią.
Uregulowałem rachunek w kawiarni i wyszliśmy .
-znasz tu jakieś spokojne miejsca gdzie można posiedzieć ,porozmawiać ?
-Wiesz Chyba znam idealne miejsce ...ale nie boli Cie noga?
-Nie.
-Na pewno ?nie chce by prze ze mnie coś Ci się stało.
-Nie , na prawdę spokojnie możemy iść .
-To Chodź .'złapałam go za rękę i zaczeliśmy iść.
__________
Wychodziłem ze sklepu z zakupami gdy naglę moim oczą na przeciwko ulicy ukazały się dwie znane postacie . Była to Gosia z Michałem . Ona..chwyciła go za rękę i gdzieś poszli .
Jezu Bartek co Cię to obchodzi , masz Natalie w polsce . Nie rozumiem czemu ją wtedy pocałowałem ..to był chyba jakis impuls . Może powinienem ją przeprosić ?Nagle rozdzwonił się mój telefon .Nie patrząc kto dzwoni odebrałem .
-Halo ?
-Gdzię Ty kurwa jestes?
-No wychodzę już ze sklepu .
-Boże chyba na koniec miasta poszedleś do sklepu nie ma Cię już godzinę .Myślałem że coś się stało.
-Serio ? a noo może . sorry .
-sorry ?
-ooo Zibiaczek się martwił o mnie .
-Ej ej tylko nie Zibiaczek .
-Dobra za 10 min bedę .
Kurczę troche mi zeszło w tym sklepie . Jak najszybciej poszedłem
szpitala .
Trochę mi się oberwało że tak długo mnie nie było , ale gdy pokazałem Zibiemu jego ulubione lody od razu zmieniliśmy temat .
Zajadając się słodyczami zaczęlissmy oglądać jakiś film .
______________
Gdy Gosia chwyciła mnie za rękę bardzo mnie zaskoczyła tym gestem ale pozytywnie . Ucisnąłemdelikatnie jej dłoń i ruszylismy w nieznanym mi kierunku .
PO kilku minutach doszliśmy do tajemniczego miejsca ,czemu tajemniczego ? Może dlatego że żeby sie do niego dostac trzeba było przejść przez jakieś dziwne szlaki w parku,a potem przedostac się przez małą dziurę , kto jak to ale ja ze swoimi 192 cm wzrostu miałem z tym problem . Ale jakoś się udało .
-Pięknie tu jest .
-Wiem , i tak cicho , spokojnie ,jest tak jak chciałeś .
-Dziękuję .
-Za co że mnie tu przyprowadziłaś .
-Nie ma za co ,chodźmy tam usiądziemy sobie .
-Dobrze .
-Może powiesz mi jak znalazłaś to miejsce?
-Wiesz to było calkiem przypadkiem , miałam trudny okres w swoim życiu , potrzebowałam wyciszenia, spokoju , i poszłam do park , chodząc róznymi ścieżkami natrafiłam na ta dziure bardzo mnie zaciekawiła więc postanowiłam zobaczyć co tu jest . I tak o to przychodze tu gdy mam jakis problem , chce pobyć sama , by pomyśleć .
-Rozumiem Cię doskonale , Ja w Żorach też mam takie swoje miejsce , bardzo podobne do tego .
-Fajnie jest posiedzieć sobie w takim miejscu , masz spokój nikt Ci nie przeszkadza czujesz się jakby w innym świecie .
-Dokładnie wiem o czym mówisz .
-Położ się .
-Po co ?
-No połóż .
Zrobiłem to co ona powiedziała , po chwili i ona leżała obok mnie .
-Wiesz lubie patrzec w niebo , to mnie uspokaja spróbuj .
-WIesz , rzeczywiście coś w tym jest .
-A Najlepiej przychodzić tutaj w nocy , patrzec na gwiazdy .
-W nocy ? chodzisz tutaj w nocy ?
-No tak a co w tym dziwnego?
-Że chodzisz sama w nocy do parku, może to . przecież może kręcić się tu pełno podejrzanych typów i moga coś Ci zrobić .
-Wiesz też tak myślalam . Ale to nie Polska . Tutaj rzadko by ktoś szwędał się po nocach .Chyba że jakieś zakochane pary .
-Skoro tak mówisz.
-Kurcze niby lato a jakieś zimne te wieczory .
-Zimno Ci ?
-Tak trochę .
-To może wracajmy już ?
-Nie jeszcze chwila.
-To chodź tu do mnie .
Objąłem Gosie ramieniem i przytuliłem do siebie by nie było jej zimno . 

2 komentarze: